Niemal końcowy etap wielkiego projektu remontowego na linii kolejowej E20
Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe, z pewnym opóźnieniem, jest w trakcie końcowych rozliczeń dotyczących obszernego projektu remontowo-budowlanego na linii kolejowej E20. W ramach tej inwestycji, miał miejsce gruntowny remont stacji Biała Podlaska. Przewiduje się, że do końca bieżącego roku pasażerowie będą mogli korzystać z nowo wybudowanego przystanku w bliskiej odległości od Akademii Bialskiej.
Początek prac datowany jest na rok 2018, a początkowo zakładano ich zakończenie na sierpień 2020. Jednakże harmonogram ten ulegał wielokrotnym zmianom. Przedstawiciele PKP PLK tłumaczą te opóźnienia m.in. złożoną sytuacją gruntową przy budowie przejścia podziemnego na stacji Biała Podlaska. „Napotkaliśmy na wiele nieprzewidzianych problemów z podziemną infrastrukturą”, wyjaśniał Rafał Wilgusiak z działu prasowego PKP PLK w 2020 roku. Dodatkowym czynnikiem była konieczność poszerzenia zakresu prac.
„Podstawowe prace na odcinku od Białej Podlaskiej do Terespola ukończyliśmy w grudniu 2023 roku. Projekt uzyskał dofinansowanie z funduszy unijnych, konkretnie z programu CEF „Łącząc Europę”, informuje Anna Znajewska-Pawluk, reprezentująca zespół prasowy PKP PLK. Mimo poślizgów w harmonogramie, wszystkie terminy określone w umowie dotacyjnej zostały spełnione, dlatego nie ma obaw o utratę środków finansowych. Obecnie trwa etap rozliczania całego projektu”, dodaje.
W ramach tego szeroko zakrojonego przedsięwzięcia przeprowadzono remont stacji Biała Podlaska, Małaszewicze i Terespol. „Podjęliśmy się renowacji układów torowych oraz sieci trakcyjnej, a także modernizacji urządzeń sterowania ruchem kolejowym”, podkreśla Znajewska-Pawluk. „Dodatkowo, usunięto przejazd w poziomie szyn i na jego miejscu powstał tunel pod torami wzdłuż ulicy Lubelskiej w Białej Podlaskiej oraz wybudowano przejście podziemne na stacji”, kontynuuje przedstawicielka PKP PLK. „W ramach prac przeprowadzono również renowację mostu kolejowego i przepustów oraz wybudowano cztery nastawnie i dwie strażnice”, wylicza Znajewska-Pawluk.