33-latka oszukana na 6.5 tysiąca złotych
Do zdarzenia doszło na początku listopada w Miedzyrzeczu Podlaskim. 33-letnia kobieta została oszukana na 6.5 tysiąca złotych po tym, jak uwierzyła rozmówcy, iż jest w niebezpieczeństwie. Instalując aplikację do zdalnej obsługi komputera poleconą od złodzieja, pozwoliła, aby wzięto na nią kredyt. Był to błąd, który kosztował ją 6.5 tysiąca złotych.
Oszukana przez telefon
Do 33-letniej kobiety zadzwonił rozmówca podający się za pracownika Departamentu Danych Osobowych. Mężczyzna twierdził, iż ktoś próbował włamać się na jej konto, przez co wymagana jest jego pomoc. Wiązało się to jednak z zainstalowaniem aplikacji umożliwiającej zdalną obsługę komputera kobiety, co też uczyniła na polecenie złodzieja. Zaniepokoił ją jednak fakt, iż mężczyzna pod koniec rozmowy polecił, aby nie logowała się na swoje konto bankowe. Był to powód, dla którego zadzwoniła na infolinię swojego banku, gdzie dowiedziała się, iż padła ofiarą oszustwa. Na dane kobiety został zaciągnięty kredyt. Pieniądze zostały od razu przelane na inne konto gotówkowe. Felerny telefon kosztował ją 6.5 tysiąca złotych. Policjanci są w trakcie śledztwa w tej sprawie.